ArGut ArGut
224
BLOG

Krwawy humanizm i amerykańskie drogi do demokracji.

ArGut ArGut Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Mistrz Pługa w swej notce zatytułowanej „Chiny – Jak w 2004 sprzedałem partyjnym demokrację” bardzo ale to bardzo ugodził w matkę wszystkich nowożytnych demokracji. A jak wiadomo matkę trzeba kochać i szanować jaka by ona nie była. Brak szacunku dla matki nie jest, jeszcze raz podkreślę, w nowożytnej i demokratycznej kulturze grzechem. Prezydentowi Ronaldowi Reaganowi również z matką się nie układało. Ale determinacją oraz tym czymś co określa w osobie wytrwałość osiągnął miejsce, które, i jeszcze raz to słowo, w nowożytnej historii przypisało mu rolę pogromcy komunizmu i jednego z grabarzy ZSRR. Dygresyjnie wtrącę, że ocena obecnego prezydenta Rosji, Władymira Putina, po zakończeniu jego służby będzie równie jasna i wyraźnie pozytywna jak prezydenta Ronalda Reagana, takie odnoszę wrażenie.

Humanizm czasów współczesnych jest jedyną prerogatywą napędzającą cywilizacyjny postęp. W Szwecji dla przykładu eksperymentuje się na dzieciach i sprawdza czy świadomość własnej biologicznej płci ma znaczenie. Ja również, żyjąc w tym kraju, to dość modne określenie, mogę wybrać swoją kulturową i funkcjonalną płeć. Mogę również zapisać się na Uniwersytet Warszawski by studiować gender studies. Prawo francuskie dzięki determinacji państwa wzbogaciło się o instytucję małżeństwa jednopłciowe. Kiedyś młoda Republika wydarła monopol kościołowi na legalizację wspólnoty małżeńskiej a dziś stawia kolejny krok na drodze postępu. Niechcianych dzieci w europie już nie ma. Jest świetnie razem z Humanizmem króluje Demokracja.

Tylko dlaczego Chiny nie chcą się demokratyzować ? Postawię śmiałą tezę. Powodem jest przemysł filmowy. W branży filmowej Chińczycy zrobili duży postęp. Potrafią pokazać emocje wyciskające łzy, efekty wizualne i komputerowe mają na najwyższym światowym poziomie. Więc w czym fabryka snów jest lepsza ? Gdzie tkwi przewaga Hollywood-y ? Jednozdaniowa odpowiedź na pewno okaże się trywialna, ale czy nie chodzi o historię. Kino amerykańskie i europejskie tworzy historię korzystając ze sprawdzonych modeli. Model pierwszy. Dobro dostaje aureolę i jest lepsze, zło dostaje widły i jest gorsze. Można się co prawda zastanawiać, czy dobro jest dobre a zło złe ale to tylko model. Kolejnym modelem może być odbrązawianie. Znane dobro ma jakieś pęknięcia a równie znane zło przebłyski nawrócenia. I na tym skończę by się zbytnio nie wystawić na ataki za niewiedzę.

A gdzie chińscy reżyserzy nowych generacji uczą się fachu ? Oczywiście we snów fabryce. Terminują wzbogacając warsztat, tworzą swoje modele, modyfikują i wzbogacają metody na szarganie emocji i generowanie uczuć. Pewnie jest, że stworzą chiński sen i narrację zrozumiałą globalnie. No i oczywiście jak amerykańskie kreskówki 3D z Pixara chińskie filmowe sny będą niosły treści dla „dużych” i „małych”.

Polecam zobaczyć kontrowersyjne, jak napisał onet, „Kwiaty wojny”. Osobnicza zmienność Yimou Zhanga, reżysera piątej generacji chińskich filmowców, dostrzegła w książce Geling Yan nowe światło na starą historię. Przyznam, że moje lokalne skojarzenia też pobiegły w kierunku wojennym. Ścieżka tych skojarzeń prowadziła przez województwo Wołyńskie w okolice Jedwabnego. Różnica jednak jest wyraźna. Nankin i jego tragedia to początek światowych zmian w sposobie rozgrywania konfliktów zbrojnych, metodach prowadzenia działań wojennych . Wymienione Jedwabne i Wołyń to następstwa. Następstwa sensu largo wynikające z polityki i celów wojennych okupanta. Trzeba również pamiętać, o faktach dopiero kiełkujących w świadomości. Wołyń i Jedwabne to tragedia obywateli II Rzeczpospolitej. 8 i 9 maja, jak co roku począwszy od 1945 roku, to dobry czas by pomyśleć kto jest wrogiem a kto przyjacielem no i czy humanizm i demokracja pomagają w tym nietrywialnym rozróżnieniu.

ArGut
O mnie ArGut

ArGut wspiera wolność słowa a SalON24-ie: NIEWOLNIK rulez !

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości